Dziś Alcoa, jutro Intel, w czwartek JP Morgan i Google. I tak dalej, jak co kwartał. Mowa oczywiście o wynikach finansowych największych amerykańskich spółek. To nimi będą żyć w najbliższym czasie światowe giełdy (choć oczywiście również problemami strefy euro i obawami o spowolnienie). Czy zyski będą większe od prognozowanych? Szanse są, bo poprzeczka nie wisi zbyt wysoko. Ale czy wystarczy to...