Firmy

Inwestorzy na polu minowym
18.04.2000, "Kuc"

Subiektywna ocena sytuacji (14?21 kwietnia)

Miniony tydzień zapisał się w historii amerykańskiej giełdy czarnymi zgłoskami. Według ?New York Timesa?, zniknęło z niej 2 biliony USD. Daje to ok. 7000 USD straty na jednego obywatela USA. A wszystko w jeden tydzień.

Nasdaq spadł już o 34% od szczytu (10 marca) i wszedł w rynek niedźwiedzia, z którego będzie się długo dźwigał. Nagle nabrały znaczenia wszystkie te czynniki, które większość inwestorów i analityków całkowicie lekceważyła: za wysoka wycena, za dużo akcji na łatwo osiągalny kredyt, zbyt duża liczba ludzi chcących za wszelką cenę zarobić itp. Okazało się też, że rotacja kapitału weszła w ostateczną fazę. Była rotacja ze ?starej gospodarki? w ?nową? i vice versa, a teraz, w ostatniej fazie, mamy do czynienia z rotacją akcji w gotówkę lub obligacje. Ostateczny cios zadały ogłoszone w piątek dane o inflacji. Była ona najwyższa od 5 lat (CPI 0,7%, a tzw. rdzeniowa 0,4%). Wall Street oczekiwała dwa razy niższej rdzeniowej (bez energii i żywności) inflacji.Oczywiście, natychmiast pojawiły się obawy, że Fed podwyższy na posiedzeniu 16 maja stopy o 50, a może nawet i o 100 pkt. proc. To spowodowało wyprzedaż ?starej gospodarki?, a jeśli chodzi o ?nową? ? pozwoliło bez problemów przebić kluczowe wsparcie na Nasdaq (3650 pkt.). Nie znając ostatecznych wyników sesji poniedziałkowej trudno ocenić, czy teraz rynki wejdą...


Aby odczytać ten artykuł musisz być zalogowany.
Nie masz dostępu ?
Zamów pełen dostęp do Gazety Giełdy Parkiet
Abonament
1 miesiąc: 319,00 PLN
3 miesiące: 949,00 PLN
12 miesięcy: 3 198,00 PLN

podane ceny zawierają 8% VAT
zamów
TWOJE KONTO RP.PL