Wczorajsza sesja przebiegała pod znakiem spadków w reakcji na słabe zakończenie wtorkowych sesji w Nowym Jorku. Po początkowych zwyżkach inwestorom nie wystarczyło zapału do kontynuowania wzrostów. Na wczorajszej sesji rynek spadał, dopiero druga część dnia przyniosła poprawę, gdyż poprawiły się nastroje za oceanem. Giełdy amerykańskie nie mogą się przełamać. Wtorkowe notowania pokazały, że nawet przy bardzo wyprzedanych oscylatorach ciężko jest wypracować solidny wzrost.
Zastanawiając się nad możliwymi przyczynami tak słabego zachowania rynków,...