Wczoraj kurs szwajcarskiej waluty był najwyższy od 15 miesięcy i na rynku międzybankowym przekroczył po południu poziom 3,11. Jeszcze na początku marca za franka płacono 2,64 zł.
Gdyby taki kurs się utrzymywał, rata kredytu w kwocie 300 tys. zł, zaciągniętego na początku 2007 r., na 30 lat byłaby o 200 zł niższa niż ta którą trzeba było zapłacić wczoraj.
Na szczęście wpływ wzrostu kursu szwajcarskiej waluty na wysokość rat niweluje spadek oprocentowania, 3 miesięczny LIBOR dla CHF spadł do rekordowo niskiego poziomu i wynosi 0,11 proc.
W najgorszej sytuacji są osoby, które zaciągnęły kredyt we frankach w sierpniu 2008 r., gdy kurs tej waluty był rekordowo niski i wynosił 2 zł. W tym przypadku spadek oprocentowania nie niweluje wzrostu kursu CHF- a. Płacą dziś o kilkaset złotych więcej niż tuż po zaciągnięciu kredytu. Wzrost kursu franka to efekt umocnienia się tej waluty na świecie, zwłaszcza w stosunku do euro.