Wczorajsza sesja na GPW zapowiadała się rewelacyjnie (dzięki wtorkowym wydarzeniom na Wall Street, gdzie indeks S&P 500 wspiął się na poziom najwyższy od czterech tygodni, łamiąc krótkoterminowy opór w postaci szczytów z przełomu maja i czerwca). Na otwarciu WIG20 zyskiwał 1,1 proc.
Niestety później entuzjazm zaczął konsekwentnie słabnąć, a sesja zakończyła się nijak - WIG20 względem wtorkowego zamknięcia spadł o 0,05 proc. W efekcie kwestia pójścia głównego indeksu GPW śladem swego...