Elektrownie z Polskiej Grupy Energetycznej podpisały kontrakty na sprzedaż energii do 2016 r. – dowiedział się „Parkiet”. Oznacza to, że regulatorowi trudno będzie nakłonić grupę do tego, by handlowała prądem na giełdzie. Według zmienionych niedawno przepisów handel energią na wolnym rynku miał się ożywić – spółki takie jak PGE powinny sprzedawać co najmniej 15 proc. produkowanej elektryczności na platformach obrotu.
Obecnie energetyka handluje prądem, głównie podpisując kontrakty dwustronne – stąd zarzuty, że rynek energii w Polsce nie jest przejrzysty. Jednak działania PGE, jako spółki giełdowej, polegają głównie na tym, by chronić wycenę firmy. Wprowadzenie obowiązku giełdowego grupa wskazała w prospekcie jako jeden z czynników ryzyka.