Nasz rynek sprawia wrażenie, jakby w ciągu najbliższego tygodnia miał zamiar przetestować ostatni dołek, "strasząc" pogłębieniem skali rozpoczętych w styczniu spadków. Gdyby trwająca od lutego 2009 cykliczna (związana z ożywieniem w gospodarce) zwyżka cen akcji miała osiągnąć czas trwania i rozmiary równe średniej dla czterech poprzednich analogicznych "rynków byka" związanych z fazami ożywienia gospodarczego z lat kolejno 1995-1996 1999, 2001-2004 i 2005-2007, to WIG20 sięgnąłby pod koniec tego roku poziomu 2900 punktów.
Taka sama zabawa historią przeprowadzona dla sWIG80/ \WIRR-u daje dla tego indeksu...