Największy wpływ na giełdy miało wczoraj wystąpienie w Kongresie USA szefa Fedu Bena Bernankego. Inwestorzy z dużą ciekawością czekali na to, co powie on o perspektywach ożywienia gospodarczego w USA. Na początku sesji wystąpienie wlało na amerykańskie parkiety nieco optymizmu, ale dosyć ograniczonego.
Indeksy giełdowe w USA lekko wczoraj rosły, po tym jak Bernanke powiedział w Kongresie, że stopy procentowe pozostaną jeszcze przez dłuższy czas na obecnym, zbliżonym do zera poziomie. W mniejszym stopniu...