Grecję sparaliżował strajk generalny. Hiszpanie wychodzą na ulice. W obu przypadkach demonstrujący sprzeciwiają się – na razie pokojowo – planom oszczędnościowym socjalistycznych rządów.
To nie jest ani początek, ani koniec protestów społecznych związanych z kryzysem.Kryzys, który uderzył już w 2007 roku, najpierw nosił miano finansowego. Rychło stał się kryzysem gospodarczym. Zaowocował recesją, którą wciąż z mozołem trzeba...