Mamy się z czego cieszyć. Kryzys uderzył w nas wcześniej niż w Grecję czy Portugalię. Przetrwaliśmy go w mniej więcej dobrej kondycji i obecnie jesteśmy uznawani za wzór do naśladowania dla całej Europy, ba, nawet dla Stanów Zjednoczonych. Możemy być z siebie dumni. Dzięki temu, że rynek potargał...