Faksem z Gdańska
Odkąd powstały duże województwa i mają one ambicję stać się polskimi regionami, wzrosło zapotrzebowanie na własne "okręty flagowe" regionalnej gospodarki. Czym innym jest filia, a czym innym centrala. Własny "pulpit sterowniczy" to nie tylko podatki, ale także zdolność sponsorowania. Przykład z mego podwórka, bardzo dotkliwy i dydaktyczny, to uwiąd regionalnych funkcji dawnego Banku Gdańskiego, po jego sprywatyzowaniu przez BIG. Decyzje przeniosły się do Warszawy, a w Gdańsku pozostał szczebel wykonawczy, co wyznaczyło automatycznie pułap ambicji zawodowych ludzi pracujących na naszym...