Uczestniczyłem niedawno w zorganizowanej przez „Rzeczpospolitą” debacie na temat postulowanej reformy systemu emerytalnego. Pochwała za spotkanie, gdyż u autorów projektu jakoś nie widać było inicjatywy konsultacji czy chociażby wyjaśnienia w bardziej bezpośredni sposób niż za pośrednictwem prasy ratio legis projektu, pospiesznie forsowanego przez Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej.
Co do tego, że II filar systemu emerytalnego w Polsce wymaga zmian i mógłby funkcjonować dużo lepiej, zgadzają się chyba wszyscy, ze statystycznymi przechodniami na ulicy włącznie. Miałem nadzieję usłyszeć, jakie zdanie i jaką wizję systemu mają różne strony, w szczególności ta, która jest autorem proponowanych zmian.
Niestety, usłyszeć się nie udało, bo debaty w sensie szerokim na temat systemu tak naprawdę nie było! Co prawda różni uczestnicy wspominali o konkretnych problemach, ale...