Jak co roku, koniec grudnia to ostatnia szansa na zmniejszenie podatku od zysków kapitałowych. Inwestorzy giełdowi, którzy szacują, że w tym roku mogli zarobić na transakcjach na GPW, a nie chcą się dzielić zyskiem z fiskusem, mogą pomyśleć o zaksięgowaniu strat z tych papierów w portfelu, które nie zwiększyły wartości od dnia zakupu. Wystarczy, że sprzedadzą, a potem odkupią dane akcje nawet na jednej sesji i w ten sposób zaksięgują stratę. Ta albo zmniejszy tegoroczne obciążenia podatkowe, albo pozwoli na budowę „tarczy” podatkowej na kolejne pięć lat.
Ostatni moment na tego typu operacje wypada 28 grudnia. Transakcje na rynku kasowym zawarte w tym dniu będą bowiem rozliczone jeszcze w tym roku. Zlecenia zrealizowane później – dopiero w styczniu. Przypadek ten nie dotyczy rynku terminowego (transakcje są rozliczane na koniec sesji).