Do spadków na światowych giełdach przyczyniła się wczoraj przede wszystkim korekta danych o amerykańskim produkcie krajowym w III kwartale, wskazująca, że tamtejsi konsumenci nie są wcale tak skorzy do zakupów, jak pierwotnie sądzono.
Giełdowe zwyżki od wielu miesięcy opierają się nie na twardych danych, lecz głównie na oczekiwaniach dotyczących szybkiego odradzania się gospodarek i poprawiania wyników przez firmy. Oczekuje się, że po tym, jak udało się wyciągnąć gospodarki z głębokiego dołka dzięki pieniądzom rządowym, teraz...