Mimo że wczorajszą sesję WIG20 zakończył spadkiem o 2,4 proc., to w pewnym sensie można mówić o tym, że sytuacja na rynku akcji nie tyle wymyka się spod kontroli, co raczej wraca do normy.Skąd tak zaskakujące stwierdzenie? Chodzi o wzajemne relacje między kursami dużych i małych spółek. Wczoraj kojarzony z tym drugim segmentem indeks sWIG80 był niemal niewrażliwy na przecenę tuzów z WIG20 będącą m.in. konsekwencją słabych wyników TP i spadków notowań na świecie. Wskaźnik "maluchów" zniżkował o symboliczne 0,3 proc....