W ostatnich tygodniach część banków zaczęła ponownie oferować klientom detalicznym wyższe oprocentowanie depozytów. Swoją ofertę skorygowały również instytucje, które dotychczas odżegnywały się od udziału w tzw. wojnie depozytowej.
Zmiany te wydają się zrozumiałe w kontekście ostatnich danych o podaży pieniądza, w tym o depozytach gospodarstw domowych (ponad 60 proc. wszystkich depozytów w polskim sektorze bankowym), które we wrześniu odnotowały anemiczny wzrost o 0,2 proc. m./m., w dużej mierze za sprawą krótkoterminowego osłabienia złotego. Sektor bankowy, w którym relacja kredytów do depozytów wciąż przekracza 115 proc., nie może sobie pozwolić na odpływ środków klientów. Zwłaszcza...