1 stycznia 2010 roku w gabinecie Brunona Bartkiewicza, prezesa ING Banku Śląskiego, pojawi się nowy menedżer. Nie wiadomo kto, bo rada nadzorcza banku podała jedynie, że niezwłocznie zajmie się wyborem nowego prezesa. – Nie sądzę, żeby Holendrzy nie wybrali następcy, to do nich nie podobne – mówi bankowiec związany z grupą ING w Polsce. – Jeśli miałbym na kogoś postawić, to na menedżera z grupy.
Zdaniem naszego rozmówcy nie musi być to osoba,...