Najwięksi wierzyciele Techmeksu, którym spółka jest winna łącznie grubo ponad 100 mln zł, zdecydowali, że nie będą już prowadzili indywidualnych rozmów w sprawie odzyskania pożyczonych pieniędzy.
Wyłonili reprezentację, która w ich imieniu będzie rozmawiała z zarządem Techmeksu.Wierzyciele liczą, że szefowie tej firmy przestaną unikać kontaktów i włączą się do rozmów o przyszłości Techmeksu.