Dariusz Blocher, który od końca września jest prezesem giełdowego Budimeksu, zapowiada, że do 2012 r. sprzedaż grupy będzie rosła głównie dzięki dużym kontraktom drogowym. Od 2013 r. spodziewa się jednak spowolnienia w tym segmencie. By utrzymać przychody, budowlana grupa zamierza walczyć o realizowane na wyższych marżach zlecenia energetyczne i w kolejnictwie. Blocher szacuje, że rekompensatę spadków z drogownictwa w 2013 r. umożliwiłoby 0,8–1 mld zł sprzedaży w tych dwóch segmentach.
Obecnie w portfelu zleceń grupy znajdują się kontrakty o wartości około 4,7 mld zł. Do końca roku wartość zleceń wzrośnie do 5 mld zł. Szef Budimeksu informuje, że w tym roku skonsolidowane obroty spadną o kilka procent (w 2008 r. wyniosły 3,3 mld zł). Wzrosną za to zyski. Rentowność brutto ma sięgnąć 5–6 proc., podczas gdy przed rokiem było to 4,2 proc.