W grudniu ubiegłego roku przed tzw. dniem trzech wiedźm KNF wydała komunikat zwracający uwagę uczestników rynku na czynniki ryzyka, jakie wiązały się z koncentracją krótkich pozycji futures na WIG20 w ręku jednego inwestora. Niektórym komentatorom wydał się on wówczas kontrowersyjny, przede wszystkim dlatego, że bezprecedensowy.
Dodajmy, bezprecedensowy w Europie, ponieważ w Stanach normalną rzeczą jest informowanie o strukturze inwestycji na rynku terminowym. W marcu poszliśmy krok dalej. GPW we współpracy z KNF rozpoczęła systematyczne publikowanie informacji o koncentracji pozycji na rynku terminowym.Działania wtedy podjęte wywołały uboczny, acz interesujący efekt: powtarzające się rozczarowanie mediów tym, że w kolejnych terminach wygasania kontraktów nic spektakularnego się nie wydarzyło. Wiedźmy nie czarowały. W zamian pojawiło się nowe, chyba pozytywne dla warszawskiego rynku zjawisko rolowania otwartych pozycji....