Stan finansów publicznych USA byłby zagrożeniem dla dolara, gdyby nie pełnił on funkcji głównej waluty rezerwowej świata. Tymczasem ta pozycja amerykańskiej waluty nie wydaje się na razie zagrożona. Dolar co prawda od marca wyraźnie się osłabił, ale nie jest to raczej reakcja rynków na rosnący deficyt budżetowy w USA. Jego słabość wynika z tego, że inwestorzy chętnie go sprzedają, żeby lokować kapitał w regionach oferujących wyższe stopy zwrotu.