Chińskie giełdy w pierwszej połowie roku zadziwiały dużymi zwyżkami. Do tego mimo globalnego kryzysu tamtejsza gospodarka doznała jedynie niewielkiego spowolnienia wzrostu. Ekonomiści snuli więc wizje światowego ożywienia rozpoczynającego się
właśnie w Chinach. Teraz jednak coraz częstsze są obawy, że załamanie na parkiecie
w Szanghaju może doprowadzić do nowej, globalnej bessy. Czy za Wielkim Murem pęka już więc gigantyczna bańka spekulacyjna?
Aby odczytać ten
artykuł musisz być zalogowany.
Nie masz dostępu ?
Abonament
1 miesiąc: 319,00 PLN
3 miesiące: 949,00 PLN
12 miesięcy: 3 198,00 PLN
podane ceny zawierają 8% VAT
zamów