Central European Media Enterprises (CME), inwestujący w regionie Europy Środkowo-Wschodniej holding telewizyjny, wydzielił niedochodowe, startujące biznesy do specjalnego wehikułu i postarał się dla nich o partnera finansowego.
To sposób, aby uspokoić banki i poprawić wskaźniki zagwarantowane przez spółkę w umowach kredytowych. CME, zależny od ogarniętego zapaścią rynku reklamy, naruszył zapisy umów po tym, jak jego wyniki mocno spadły rok do roku.
Tymczasem ten regionalny potentat był wymieniany jako potencjalny inwestor dla Telewizji Puls.Dariusz Dąbski, prezes TV Puls, nie chce komentować problemów CME, ale zapewnia, że stacja dynamicznie się rozwija, finansując inwestycje z wpłat udziałowców.