Gigantyczna przecena chińskich akcji w pierwszych dniach tygodnia wzbudziła uzasadnione obawy, że trwająca nieprzerwanie od jesieni ubiegłego roku hossa na parkiecie w Szanghaju dobiegła końca. W czwartek po tym pesymizmie nie pozostał nawet ślad. Główny indeks giełdy szanghajskiej odbił się o 4,5 proc., najwięcej od pięciu miesięcy.
Oczywiście po spadku tego wskaźnika o 4,3 proc. w środę i o 5,8 proc. w poniedziałek odreagowania można było się spodziewać. Jego skala była jednak tak...