5-proc. wzrost przychodów przedsiębiorstw telekomunikacyjnych w I połowie bieżącego roku względem analogicznego okresu 2008 roku ogłosił Główny Urząd Statystyczny w połowie lipca. Telekomunikacja Polska, główny gracz na tym rynku, dysponujący insiderskimi danymi, podała, że wzrost ten wyniósł tylko 0,3 proc. Różnica jest spora, a potencjał rynku ważny z punktu widzenia każdego inwestora lokującego w papierach polskich telekomów.
Kto ma rację: urząd czy operator? Choć spółce zdarzało się wcześniej po cichu zmieniać wyliczenia, pojawiają się głosy z branży wskazujące, że to narodowy operator jest bliższy prawdy. Tomasz Poźniak, odpowiedzialny w TP za relacje z inwestorami, zaznacza, że z powodu przenikania się usług telefonii mobilnej i stacjonarnej o trafne estymacje jest coraz trudniej.