Okolice 1 tys. pkt dla S&P 500 i 36 tys. pkt dla WIG stanowią wyraźne opory, których z marszu nie będzie łatwo przełamać. Równocześnie jednak dotychczasowy zakres zniżek jest na tyle nieduży, że trudno obwieszczać ich zakończenie. Optymiści mają więc wciąż powody, by oczekiwać kontynuacji korzystnej tendencji. Pesymiści, w tym ja, widzący w zwyżkach trwających od połowy lutego jedynie korektę bessy, są w trudniejszej sytuacji. Ostatnie 2-3 tygodnie znacznie nadwątliły ich scenariusze, zakładające wyraźnie mniejsze odrobienie strat.
Jednocześnie jeśli...