– Rozmawialiśmy o przejęciu kontrolnego pakietu akcji Hyperiona z zarządem spółki, złożonym z akcjonariuszy – przyznał Piotr Majchrzak, prezes MNI. Efektu rozmów – przynajmniej na razie – nie ma, bo jak tłumaczy prezes MNI, oczekiwania cenowe akcjonariuszy Hyperiona są dużo wyższe niż kwota, którą chciałaby wyłożyć kierowana przez niego firma. Na razie MNI Telekom, spółka zależna MNI, ma tylko 9,98 proc. akcji internetowego operatora z Katowic. Majchrzak deklaruje, że jego firma będzie aktywnym akcjonariuszem.
Nie wyklucza też, że z czasem nastąpi powrót do rozmów o transakcji. Z drugiej strony jednak nie obiecuje, że będzie na tę chwilę czekać w nieskończoność.
Już teraz MNI zarobiło dzięki wzrostowi kursu Hyperiona. Wyłożyło na jego akcje około 3 mln zł, a wczoraj pakiet, który posiada, był wart na giełdzie około 7 mln zł. Na wieść o zaangażowaniu MNI, papiery internetowego dostawcy podrożały o 6,98 proc., do 5,98 zł. To połowa wyceny sprzed lat.