Skarb Państwa postanowił już, że swoim zeszłorocznym zyskiem będą się musiały podzielić z akcjonariuszami m.in. Azoty Tarnów oraz ZAK. Również Zakłady Azotowe Puławy, choć nie zakończyły jeszcze swojego roku obrotowego i nie wiadomo, ile w nim zarobią, wypłacą dywidendę. Na razie nie wiadomo tylko, jaka część zysków netto tych spółek miałaby trafić do kieszeni ich akcjonariuszy. Na łaskawość największego współwłaściciela mogą za to liczyć Ciech i Police. MSP nie pozwoli uszczknąć ich zeszłorocznych zarobków.
W tegorocznym budżecie założono, że wpływy z dywidend sięgną 2,9 mld zł. Pod koniec maja szef MSP Aleksander Grad zaskoczył rynek deklaracją, że jego resort chce w tym roku pozyskać z dywidendy od spółek, w których ma udziały, aż 5 mld zł. Może to być trudne, m.in. dlatego, że stanu państwowej kasy nie poprawią tym razem zyski koncernów paliwowych. Grupa Lotos i Orlen zamknęły zeszły rok pod kreską. Chemia może być więc ważnym dostarczycielem dywidend.