Czerwiec na GPW rozpoczął się od silnego uderzenia popytu. Wzrost indeksu WIG20 o 6,35 proc., do 1916,76 pkt i WIG o 4,98 proc., do 30781,55 pkt robi wrażenie. Zwłaszcza na tej części inwestorów, która zwątpiła w możliwość kontynuacji wzrostów i przygotowywała się do silniejszej korekty. Majowa konsolidacja indeksu dużych spółek poniżej silnej strefy podażowej 1850-2000 pkt mogła bowiem zachęcać do realizacji zysków z poprzednich trzech miesięcy.
Poniedziałkowa sesja nosiła znamiona paniki kupna. Paniki wywołanej...