Nie tylko w Lotosie i Polskiej Miedzi kadencje zarządów upływają z dniem zwyczajnego walnego zgromadzenia akcjonariuszy – czyli w większości przypadków już w czerwcu. Podobnie jest w Puławach, KDPW, Enerdze czy Policach.
– Popieramy rozpisywanie przez rady nadzorcze konkursów jako formę wyłaniania członków zarządów na kolejne kadencje. Ta formuła się sprawdziła – twierdzi Maciej Wewiór, rzecznik Ministerstwa Skarbu Państwa. Część nadzorców zadbała o przeprowadzenie postępowań z wyprzedzeniem, by od razu po WZA spółki miały kompletny zarząd. Okazuje się jednak, że konkursy nie zawsze chronią przed bezkrólewiem i nie gwarantują niezależności politycznej wybranym menedżerom.