Wykruszają się chętni do tworzenia u nas instytucji finansowych. W ostatnim roku 10 TFI zaniechało starań o zgodę nadzoru na wykonywanie działalności. Obecnie w KNF leży osiem wniosków w tej sprawie. Szefowie TFI twierdzą, że ten odwrót szybko się nie skończy.
Marcin Dyl, prezes IZFiA, nie przewiduje jednego konkretnego kierunku. Nie wyklucza przy tym dalszych zmian wśród istniejących TFI (ostatnio Opera przejęła SEB). – Grupa kapitałowa, której częścią jest TFI, może chcieć je sprzedać niekoniecznie wówczas, kiedy przynosi ono straty, ale i wtedy, gdy dobrze prosperuje – mówi. Ubywa też potencjalnych brokerów. Od mniej więcej roku z ubiegania się w KNF o licencję na prowadzenie domu maklerskiego zrezygnowało osiem firm. O bankową starają się dziś dwie, a ubezpieczeniową – ani jedna.