W cieniu narzekań na przejmowanie naszych banków przez zagranicę rodzi się nowa jakość tegoż systemu bankowego w obsłudze małych i średnich przedsiębiorstw. Była to dotąd pięta achillesowa polskiego rynku kredytowego. Zakładanie nowych firm po roku 1998 nie jest problemem. Problemem stało się finansowanie ich rozwoju. Małe i średnie firmy nie miały żadnych przywilejów na rynku kredytowym i kapitałowym. Pierwszy był niechętny, drugi za trudny. Instytut Badań nad Gospodarką Rynkową oszacował na początku lat 90., iż jedynie 12-15% wniosków kredytowych małych firm było na serio rozpatrywanych w bankach, większość zaś przepadała...