Rynki zagraniczne
Miniony tydzień upłynął pod znakiem zdecydowanych wzrostów cen na większości czołowych rynków świata. Hossa wróciła na Wall Street, gdzie ostatnio dużą przewagą miały niedźwiedzie. Indeks Dow Jones zyskał 5,1%, zamykając sesję piątkową na poziomie 10 367,2 pkt. Kolejne rekordy wszech czasów odnotowały giełdy w Paryżu i Frankfurcie.
AmerykaSpadki na Wall Street trwały 1,5 miesiąca. Po osiągnięciu przez Dow Jones poziomu 11 723 pkt., kontrolę nad rynkiem przejęły niedźwiedzie, co spowodowało, że pod koniec lutego indeks ten po raz pierwszy od pół roku zamknął sesję poniżej 10 tys. pkt. Jednak na podstawie przebiegu notowań w ostatnim tygodniu można przypuszczać, że niekorzystny trend zakończył się.Wykres indeksu odbił się od linii wsparcia kanału spadkowego, w którym Dow Jones poruszał się od połowy stycznia. Zwrot na rynku miał bardzo gwałtowny charakter i nie dość, że wsparcie zostało obronione, to jeszcze bykom udało się za jednym zamachem doprowadzić do przełamania głównej linii trendu spadkowego i wybicia w górę z kanału. Można zatem spodziewać się kontynuacji wzrostów i zwyżki Dow Jonesa przynajmniej o wysokość formacji, czyli do 10,8 tys. pkt.Na wykresie świecowym widoczne jest objęcie hossy, co również sugeruje zmianę trendu. Podobna formacja pojawiła się na wykresie Dow Jonesa w październiku 1999 r. i dała początek fali...