Co powtarza pesymista? "Nie może być gorzej. Nie może być gorzej". A jak pociesza go optymista? "Może. Może". Ten żart stawiający tradycyjny "podział obowiązków" na głowie może paradoksalnie pokazywać, w jaki sposób mogły przebiegać rozmowy z doradcami tych klientów private bankingu, którzy stracili ogromną część swoich majątków, lokując pieniądze na rynkach akcji. Okazuje się bowiem, że znaczna część z nich...