Na rynku surowcowym trudno było wczoraj dostrzec jednoznaczną tendencję. Z jednej strony wyraźnie drożał nikiel, mniej bawełna czy pochodne ropy, z drugiej - spadały ceny miedzi, kakao czy kruszców.Trend często wyznaczają notowania ropy naftowej, a te wczoraj oscylowały wokół środowego zamknięcia. To może tłumaczyć brak zdecydowania inwestorów na pozostałych rynkach surowcowych.
W Nowym Jorku za baryłkę ropy płacono po 49,24 USD, zaledwie o 1 cent mniej niż dzień wcześniej. Większe zmiany dotyczyły pochodnych "czarnego...