Hiszpański bank centralny po raz pierwszy od 16 lat zaangażował się w akcję pomocy dla prywatnej instytucji finansowej. Ofiarą stał się bank oszczędnościowy Caja Castilla-La Mancha. W niedzielę postanowiono o jego nacjonalizacji po tym, jak nie zdołał on znaleźć inwestora branżowego. Bank centralny wyznaczył nowe władze tej instytucji i przeznaczył 9 mld euro na zagwarantowanie jej zobowiązań. Z powodu obaw, że podobna
pomoc może być potrzebna innym przedstawicielom branży, akcje takich spółek, jak Banco Popular czy Banco Santander, taniały wczoraj o ponad 5 proc.
Aby odczytać ten
artykuł musisz być zalogowany.
Nie masz dostępu ?
Abonament
1 miesiąc: 319,00 PLN
3 miesiące: 949,00 PLN
12 miesięcy: 3 198,00 PLN
podane ceny zawierają 8% VAT
zamów