Firmy

Żonglowanie metodami wycen
23.03.2009, Natalia Chudzyńska

Wolnoamerykanka – tak zarządzający mówią o wycenie papierów nieskarbowych. Zgodnie z regulacjami, jeśli obligacje notowane są na tzw. rynku aktywnym, należy wyceniać je według bieżących cen. Jeżeli nie są – trzeba użyć metody liniowej, czyli amortyzować odsetki do czasu wykupu. Kłopot w tym, że definicja „rynku aktywnego” nie jest do końca jasna. Czy jest nim rynek międzybankowy, czy tylko giełdowy? Na ile płynne mają być te obligacje?

Większość krajowych papierów komercyjnych jest pozagiełdowa. Dodatkowo, przy wycenie liniowej przepisy nie narzucają wprost obowiązku weryfikowania wartości obligacji o ryzyko niewypłacalności emitenta. Efekt? Niektórzy mieszają metody. Liniowa ma złe i dobre strony. Może powodować nagłą zmianę wartości jednostki, gdy przy sprzedaży papieru trzeba go wycenić. Może też ochronić przed okresowymi dużymi spadkami i paniką klientów.


Aby odczytać ten artykuł musisz być zalogowany.
Nie masz dostępu ?
Zamów pełen dostęp do Gazety Giełdy Parkiet
Abonament
1 miesiąc: 319,00 PLN
3 miesiące: 949,00 PLN
12 miesięcy: 3 198,00 PLN

podane ceny zawierają 8% VAT
zamów
TWOJE KONTO RP.PL