Elektrownie złożyły 550 wniosków o zwrot akcyzy za energię elektryczną i domagają się zwrotu około 6,5 mld złotych – powiedział Witold Lisicki, rzecznik prasowy szefa Służby Celnej i wiceministra finansów Jacka Kapicy. W budżecie nie ma takiej kwoty na ewentualne zwroty, ale MF uważa, że nie ma większego ryzyka, że akcyzę trzeba będzie oddać. Ciężar podatku, zdaniem resortu, został bowiem przerzucony na klientów.
Chodzi o akcyzę, którą zapłacili producenci energii elektrycznej po wstąpieniu Polski do UE. 12 lutego Europejski Trybunał Sprawiedliwości orzekł, że polskie przepisy o akcyzie są niezgodne z unijnymi.