Spadek S&P 500 o połowę od szczytu hossy sprawił, że przewartościowanie akcji amerykańskich spółek to już przeszłość. Tylko czy w warunkach kryzysu
to wystarczy do zatrzymania bessy? Gdyby walory miały stać się tak tanie,
jak w latach 30. czy 70., S&P 500 musiałby spaść jeszcze o kilkadziesiąt procent
Aby odczytać ten
artykuł musisz być zalogowany.
Nie masz dostępu ?
Abonament
1 miesiąc: 319,00 PLN
3 miesiące: 949,00 PLN
12 miesięcy: 3 198,00 PLN
podane ceny zawierają 8% VAT
zamów