Sonel, giełdowy producent przyrządów pomiarowych, rozgląda się za nowymi rynkami zbytu. – W tym roku spodziewamy się spadku zamówień z rynku wschodniego, dlatego zamierzamy mocniej wejść na rynek niemiecki. Biorąc pod uwagę atrakcyjny kurs euro oraz bliskość geograficzną, to dla nas naturalny kierunek – mówi Krzysztof Wieczorkowski, prezes Sonela. Dodaje, że docelowo do Niemiec ma trafiać kilkanaście procent produkcji (obecnie kilka procent).
Innym kierunkiem ekspansji ma być Argentyna i Brazylia. – Mamy coraz więcej ofert z obu tych krajów, gdzie dotychczas nie prowadziliśmy sprzedaży – informuje Wieczorkowski. To powinno zneutralizować spadek obrotów, wynikający ze zmniejszenia zamówień z Rosji i Ukrainy. Jednocześnie coraz większa część produkcji będzie realizowana w Azji.