Październik przyniósł na polskim rynku walutowym wyjątkowo dramatyczne starcie dwóch przeciwstawnych czynników. Z jednej strony, za osłabieniem złotego przemówiła awersja do ryzyka, która skłoniła globalnych inwestorów do wycofywania się z rynków wschodzących. Z drugiej strony, na korzyść naszej waluty przemawia powiększająca się różnica między poziomem stóp procentowych w naszym kraju i choćby w USA. Mowa tu nie tylko o różnicy między oficjalnymi stopami (która wynosi już 5 pkt proc.), ale także rynkowymi (3-miesięczny Wibor przewyższa dolarowy Libor o prawie 4 pkt proc.).
W pierwszej połowie października awersja do ryzyka zdecydowanie wygrała starcie, doprowadzając do drastycznego osłabienia złotego, który wcześniej uważany był za przewartościowany. W drugiej połowie minionego miesiąca inwestorzy najwyraźniej przypomnieli sobie jednak o fundamentach. Najbliższe tygodnie mogą upłynąć pod znakiem dalszej konfrontacji tych sprzecznych czynników.