30 stycznia przed niemieckim sądem odbędzie się pierwsza rozprawa z powództwa syndyka Kuag Elany przeciwko Boryszewowi z tytułu niewłaściwego, jak twierdzi syndyk, podwyższenia kapitału tej spółki.
Syndyk domaga się 3,5 mln euro (12,7 mln zł). Do tego dochodzą odsetki. Kontrolowana przez Romana Karkosika firma w kwietniu bezskutecznie zaproponowała w ramach ugody 1 mln euro (3,6 mln zł).
W styczniu Boryszew sprzedał trwale nierentowny niemiecki zakład funduszowi Carlson za 40 zł. Nie uchroniło go to jednak od bankructwa.
Tymczasem z opublikowanego w piątek sprawozdania Boryszewa za I półrocze - przejrzanego przez biegłego rewidenta - wynika, że chemiczno-metalowa grupa poniosła 27,5 mln zł straty netto, wobec 20,8 mln zł straty raportowanej po dwóch kwartałach.