Rynki powoli zaczynają się przyzwyczajać do kryzysu i trudno inwestorów już czymkolwiek zaskoczyć. Stan podwyższonej nerwowości i codziennych dużych wahań na rynkach staje się chlebem powszednim. EUR/PLN, które w poniedziałek wyceniane było poniżej 3,5300, we wtorek wieczorem osiągnęło szczyt na poziomie ponad 3,68, najwyżej od niemal roku.
Dolar do złotego zaś swoją najwyższą od ponad roku wartość zanotował na poziomie zbliżonym do 2,81. Utrzymuje się silna zależność naszej waluty od kursu EUR/USD. Inwestorzy niezmiennie odczytują wzrost wartości dolara na głównych rynkach walutowych jako sygnał braku płynności w tej walucie, a tym samym kolejną eskalację kryzysu. Widmo recesji skutecznie blokuje fazę względnej stabilizacji. Euro do złotego po złamaniu we wtorek silnego oporu technicznego na poziomie 3,6200 otworzyło sobie szeroką drogę w górę. USD/PLN ma natomiast przed sobą barierę na 2,80, która po ewentualnym przełamaniu da sygnał o możliwości osiągnięcia kursu 3,00.
aBN AMRO