Z Andrzejem Łatką, prezesem Huty Oława, rozmawia Grzegorz Brycki
Akcje Huty Oława zyskują ostatnio na wartości. Jednak przez dłuższy czas nie cieszyły się zainteresowaniem inwestorów. Dlaczego?Papiery Oławy spadały z powodu obaw przed rozwodnieniem kapitału. Plan inwestycyjny poprzedniego zarządu stawiał na zaangażowanie w inwestycje w bazę surowcową. Zakładał wejście kapitałowe do Zakładów Bolesław i Huty Cynku Miasteczko Śląskie. W praktyce oznaczałoby to konieczność zaangażowania w te firmy aktywów przekraczających o 10-20% wartość księgową Huty Oława. Byłoby to więc wyprowadzenie pieniędzy ze spółki, bez gwarancji i możliwości kontroli tych firm, nie mówiąc już o zyskach z dywidend. Obie firmy, w które chciała zaangażować się Oława, są ciągle państwowe. Wiadomo, że rządzą się one nieco innymi prawami niż spółki prywatne.Pomimo ostatnich wzrostów, cena akcji Oławy nie oddaje - moim zdaniem - w pełni wartości spółki. Uwzględniając jeden z najniższych na rynku współczynników C/Z, stabilność wyników...