400-proc. wzrost kursu w dwa dni
Internetowa gorączka ogarnęła w tym roku europejski rynek kapitałowy i z każdej giełdy - od Portugaliipo Finlandię - nadchodzą wieści o cudownych wzrostach kursów spółek, które do określenia swojejdziałalności zaczęły dodawać literkę "e".
Na przykład w ubiegłym tygodniu kurs Balansora, skromnej spółki inwestycyjnej z Helsinek, wręcz oszalał i w ciągu dwóch dni wzrósł o 400%, gdy poinformowała ona, że zaczyna...