Po "czarnym poniedziałku" na giełdach wczoraj przed południem kurs EUR/PLN sięgnął szczytu na poziomie 3,4250, a dolar do złotego również za sprawą spadku EUR/USD systematycznie zbliżał się do oporu w okolicy 2,40. Po południu złoty zaczął odrabiać powoli straty. Pozytywna wypowiedź ministra finansów Rostowskiego o minimalnym wpływie kryzysu na plan wstąpienia Polski do strefy euro i odreagowanie spadków na europejskich giełdach spowodowały, że euro do złotego obniżyło swą wartość do poziomu 3,39.
Inwestorzy wciąż z nadzieją obserwują poczynania amerykańskiego rządu, licząc na szybkie wprowadzenie planu pomocowego, który przynajmniej na jakiś czas odsunąłby widmo bankructw następnych banków w USA i w Europie. Nerwowe reakcje inwestorów nie opuszczą nas jednak zbyt szybko, dlatego nie należy wykluczyć w najbliższych dniach dalszego spadku EUR/PLN do 3,45-3,47, jak również zaskakujących pozytywnych zdarzeń, które zaowocują spadkiem tego kursu do wsparcia 3,3500.
ABN AMRO