Wygląda na to, jakby nasi inwestorzy uwierzyli w nieuchronność realizacji scenariusza opierającego się na formacji trójkąta, z której wybiliśmy się tydzień temu. Zapowiada ona dotarcie WIG przynajmniej do 40 tys. pkt. Stąd też na wyższych poziomach brakuje zleceń kupna. Mimo nawet niewielkiej presji podaży notowania w takiej sytuacji idą w dół.
O takich spadkach zwykło się mówić, że rynek...