Jeden z głównych filarów Grupy Noble Bank stanowi sprzedaż produktów inwestycyjnych. Jak poradziliście sobie w miesiącach giełdowych spadków?
Rzeczywiście - mamy w Grupie Noble Funds TFI, produkty inwestycyjne sprzedajemy także w Noble Banku i Open Finance. W mojej ocenie w perspektywie kilku ostatnich miesięcy udało nam się obronić naszą pozycję. Towarzystwo funduszy inwestycyjnych nie straciło klientów. Umorzeń było również bardzo mało - odnotowaliśmy spadek aktywów w styczniu, ale był to głównie efekt przeceny. W kolejnych miesiącach umorzeń nie było wcale lub nawet obserwowaliśmy napływ kapitału od klientów. Ubiegły rok kończyliśmy z aktywami o wartości 1,4 mld zł, potem w styczniu wyniosły one 1,1 mld zł. Taki poziom utrzymaliśmy do końca maja.
Jak wygląda czerwiec?
Widzimy już, że nie jest gorzej. Uważam więc, że TFI jako najmniejsza spółka w naszej grupie obroniła się.
Fundusze inwestycyjne sprzedajecie również w Open Finance. Czy mniej zamożni klienci wyrażają jakiekolwiek zainteresowanie tymi produktami?
Jeżeli spojrzymy na strukturę przychodów i zysków Open Finance, to produkty inwestycyjne odpowiadają tu za zaledwie 10 proc. Na pozostałą część składają się plany systematycznego oszczędzania, dające również około 10 proc., a kolejne 80 proc. to kredyty hipoteczne. Po pięciu miesiącach mogę...