W piątek nowojorskie indeksy w początkowej fazie pięły się do góry (najpierw 0,4 proc., a później 1 proc.), o czym decydowały spadek ceny ropy naftowej oraz bezpieczny, zdaniem wielu inwestorów, wzrost cen konsumpcyjnych na poziomie bazowym (bez żywności i paliwa), niezmuszający banku centralnego do podwyższenia stóp procentowych. Te informacje skłoniły...