Notowania rozpoczęliśmy spadkiem o 40 pkt. Mówi się, że była to reakcja na podniesienie przez chiński bank centralny stopy rezerw obowiązkowych, a właściwie na spadek azjatyckich indeksów wywołany tą informacją. Ruch zacieśniający chińską politykę pieniężną nie jest zaskakujący, jeśli przyjrzymy się tamtejszym procesom inflacyjnym. Kolejne także nie będą zaskakujące, ale problem tkwi w tym, że nie wiadomo, kiedy się pojawią. Rynki więc reagują na każdą nową...